środa, 27 sierpnia 2014

Marissa Meyer: "Saga księżycowa. Scarlet"

Autor: Po drugiej stronie... dnia sierpnia 27, 2014

Autor: Marissa Meyer
Tytuł: "Saga księżycowa. Scarlet"
Wydawnictwo: Egmont
Stron: 496

Czerwony Kapturek w wersji współczesnej czyli butna nastolatka w czerwonej bluzie z kapturem na tropie zaginionej babci. Mamy tu i Wilka – wytatuowanego chłopka, należącego do niepokojącej grupy, który trochę zawróci w głowie Scarlet. Brzmi zachęcająco? To druga część "Sagi księżycowej" Marissy Meyer. Jeśli po opowieści o Kopciuszku-cyborgu myślałam, że nic mnie już nie zaskoczy, to grubo się myliłam. Autorka brnie dalej w grę z konwencją i stawia przed nami kolejną silną, charyzmatyczną bohaterkę. Jej losy w którymś momencie splatają się z Cinder, znaną nam z pierwszej części. Obie dziewczyny mają ze sobą więcej wspólnego, niż mogłyby przypuszczać. Ta niespodziewana więź może być ratunkiem zarówno dla każdej z nich, jak i dla planety, nękanej widmem wojny z Lunarami.

Trudno mi powiedzieć, która część jest lepsza. Chyba bardziej przywiązałam się do Cinder, i cieszyłam się z tych fragmentów, gdzie pojawiała się jej postać. Jednak Scarlet również zdobywa sympatię czytelnika. Dziewczyna jest bardzo oddana babci i nie cofnie się przed niczym, by ją odnaleźć. Nie wierzy w celowe zniknięcie babci, podejrzewa, że ktoś ją porwał i jej przypuszczenia szybko zyskują potwierdzenie. Wilk dołącza do dziewczyny z zamiarem pomocy w poszukiwaniach, jednak tak jak ten baśniowy, skrywa sekret i nie do końca można mu ufać.

Co tu dużo mówić: podobało mi się. Wartka akcja, solidni bohaterowie, troszkę romansu, troszkę przygody, dużo nowinek technicznych i jeszcze ci kosmicii :) Podobają mi się wstawki z baśni przed poszczególnymi rozdziałami. Świetnie komponują się z całością, nawiązując do oryginału i jednocześnie przetwarzając znane motywy. Mieszanka idealna. Szkoda że zakończenie jest takie nagłe – niecierpliwie wypatruję części trzeciej. I na koniec wspomnę o okładkach tej serii – są prześliczne, ogromny plus.

7 komentarze:

Wiktoria on 27 sierpnia 2014 18:16 pisze...

Mam niesamowitą ochotę na tę książkę po "Cinder" :)

onaczytawszedzie on 27 sierpnia 2014 19:20 pisze...

No właśnie, co osoba to opinia. Sama zrezygnowałam z lektury, bo naczytałam się mało pochlebnych recenzji, jak widać - trzeba samemu przeczytać. Mam nadzieję, że spodoba mi się równie mocno co tobie. Nie ma ideałów, ale liczę na dobrą zabawę :)

Taki jest świat on 27 sierpnia 2014 19:37 pisze...

Świetna seria :)

Tirindeth on 27 sierpnia 2014 20:58 pisze...

Mam podobne odczucia po lekturze Scarlet - Cinder to jednak moja ulubiona bohaterka i najmocniej wyczekiwałam momentów z nią związanych :) Ale Scarlet ogólnie nie jest złą postacią, a historia jej i Wilka naprawdę mnie wciągnęła. Teraz czekam na trzecią część :)

kasjeusz on 27 sierpnia 2014 22:16 pisze...

Powstało już wiele wersji Czerwonego Kapturka, jedne podobają mi się bardziej, inne mniej. Tutaj, jak się zdaje, położono nacisk na interpretację związaną z dojrzewaniem, przebudzeniem seksualnym itd., wilk występuje w postaci chłopaka Kapturka (rzecz jasna, bad boya). Widziałam też wersje, w których wilk był (czasem niedoszłym) gwałcicielem. Innym razem był ojcem Kapturka. Ale najbardziej chyba podobało mi się, kiedy to Kapturek okazał się Wilkiem (w pewnym znanym serialu, hm, teraz nie wiem, czy podawać tytuł, bo dla każdego, nawet przypadkowego czytelnika, będzie to spoiler, ale niech będzie: mam na myśli OUAT). ;) A wracając do powyższej książki, ten Kapturek nie przemawia do mnie w tym stopniu, co Kopciuszek-cyborg. ;) Co nie znaczy, że nie przeczytam; pewnie przeczytam, bo lubię takie gry z konwencją baśniową.

Unknown on 27 sierpnia 2014 22:58 pisze...

W "Cinder" się zakochałam, więc i po kolejne tomy na pewno sięgnę. Szkoda tylko, że wydawnictwo Egmont zawiesiło wydawanie w naszym kraju kontynuacji tej serii.

Irena Bujak on 28 sierpnia 2014 23:09 pisze...

Mi się bardziej Cinder podobała, ale i tej książce niczego nie brak. W pierwszym tomie i tym bardzo polubiłam bohaterki, bo są silne i charyzmatyczne. ;)

Prześlij komentarz

 

Po drugiej stronie... Copyright © 2014 Dostosowanie szablonu Salomon